Bardzo trudno jest pisać o miłości swojego życia w sposób interesujący, świeży, porywający - bo przecież wszystko już było.
Może opowiem Wam o Nim, ot tak, po prostu? Może jakimś dziwnym zrządzeniem losu coś z tego wyjdzie i nawet będziecie w stanie to przeczytać?
A może lepiej napisać, za co Go pokochałam? Tak, być może to będzie lepszym wyjściem. Zastanówmy się...
Chyba zacznę od oczu. Myślicie - Oczy? - toż to takie oklepane, wszyscy tylko oczy i oczy... Cóż, może i nudne, ale prawdziwe. Jesteśmy razem już prawie 4 lata, a ja ciągle zastanawiam się czy są One bardziej szare, czy bardziej niebieskie? A może szaroniebieskie? Na tle nieba zawsze wydaja mi się błękitne... Ale patrząc na Twoje zdjęcie, które mam na tapecie w telefonie, jestem pewna, że jednak nie, że szare. Sam nie jesteś w stanie rozwikłać tej zagadki, ale lubię to. A w dowodzie jak masz? Nie ważne, kocham Cię za nie. Szkoda tylko, że ciągle za często są smutne...
Kocham Cię za to, że ciągle nie wiem o Tobie wszystkiego - choćbyśmy rozmawiali godzinami, to zawsze czymś mnie zaskoczysz. Pamiętasz naszą rozmowę o bezwzględnej szczerości? Te wszystkie nasze łezki, smutne i radosne?
Kocham Cię za to, że bardzo się o mnie troszczysz. Za to, że czasami traktujesz mnie jak małą dziewczynkę, którą trzeba się zaopiekować. Wiesz, że bardzo tego potrzebuję.
Kocham, kiedy mówisz do mnie Maleńka. Kocham nawet, kiedy się ze mną droczysz, czego właściwie nienawidzę, a potem na Ciebie krzyczę. Kocham Twoją nieporadność, jaką wykazujesz nad zeszytem od matematyki. Kocham to, że jesteś wspaniałym kierowcą, że uwielbiasz historię, że szanujesz zwierzęta.
I wreszcie - kocham Cię za to, że jestem dla Ciebie pierwszą i jedyną. Za to, że mogę Cię kochać. Za to, jak uroczo uczyłeś się miłości, jak stawialiśmy pierwsze kroki jako my. Kocham Cię za cierpliwość i za poświęcenie.
Kocham Cię.
Więc mówię sobie: jesteś świetna
Jest fantastycznie!
Bo jednak mnie i tobie się przydarzyło
Coś, co bardzo przypomina miłość
Dlatego mówię sobie dziś
Że jest fantastycznie!
Dziękuję.:* Kochana jesteś moja Maleńka.:*
OdpowiedzUsuńSłodko ;)
OdpowiedzUsuńładnie to napisane :))
OdpowiedzUsuńolaxs.blogspot.com
Ładny szablon.
OdpowiedzUsuńPomysł na notkę jest.. pomysłowy :)
Podoba mi się twój szablon jest ładny.
OdpowiedzUsuńA notka jest ładnie napisana i pomysłowo wykombinowana. :))
Zapraszam na mój blog http://Wilcze-opowiadanie.blogspot.com
Usuńświetnie napisane ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie skomentuj , zaobserwuj oddzwięcze się ♥ to ważne! :*
oliwiaa-blog.blogspot.com
jak słodko *O* Życzę Ci wszystkiego co najlepsze z tą twoją miłością :)
OdpowiedzUsuńenchanted--enchanted.blogspot.com
Bardzo oryginalne. Musisz mieć bardzo dużo szczęścia.
OdpowiedzUsuńhttp://ja-zaza.blogspot.com/
Popieram - oryginalna notka, ciekawa :) I dobrze dopasowana piosenka, zresztą ja i tak bardzo lubię Jandę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również obserwuję!
Ale słodko <3
OdpowiedzUsuńcrazy-life-by-angelika.blogspot.com | zapraaszam ♥
Poetka *o* hah. No cóż,fajnie napisane.
OdpowiedzUsuńJa także obserwuję ;D
pinkmascarada.blogspot.com
Pozostaje mi tylko życzyć szczęścia ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie zazdroszczę udanego związku...
Ooo... jak ładnie to wszystko napisałaś :3
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała czas, wpadnij na mojego bloga ;)
palyna-paulina.blogspot.com
Pięknie wszystko opisane, trochę jak w opowiadaniu. :)
OdpowiedzUsuńBardzo słodka notka. Mam nadzieję, że zostaniecie razem jak najdłużej. 4 lata to już naprawdę dużo. :)
OdpowiedzUsuńJeśli znalazłabyś troszkę czasu, by skomentować mojego bloga to bardzo proszę, bo przecież sama wiesz jakie to jest ważne. Odwdzięczę się tym samym :)
http://modaprzemijastylpozostajex3.blogspot.com/
+ Zapraszam na konkurs, wystarczy kliknąć to na dole.
Konkurs na design bloga :3
To jest piękne ;)
OdpowiedzUsuńPięknie o tym napisałaś, aż łezka mi się w oku zakręciła. Też chcę przeżyć taką miłość *o*
OdpowiedzUsuńmienta33.blogspot.com
Bardzo mi się podoba ten post :-). Kurde...to jest wręcz coś pięknego byc z kimś 4 lata. Ja jak na razie jestem z moim P. 3 miesiące i oby jak najdłużej. Jestem jego pierwszą dziewczyną i powiem Ci, że jestem w tym cała słodycz :-) jak to określiłaś to stawianie kroków :-)
OdpowiedzUsuńPięknie napisane *_*
OdpowiedzUsuń