Pierwsze podejście do egzaminu praktycznego na prawo jazdy już za mną. Niestety - nie ostatni. Tak, czy inaczej, jestem z siebie zadowolona; jak na pierwszy raz szło mi naprawdę dobrze, nie mam do siebie pretensji. Nie potrafiłam opanować nerwów.
Dostałam dziś kartkę z Tajwanu, bardzo się ucieszyłam.:) Dołączyliście już do strony postcrossing.com? Jutro wysyłam kartkę do Niemiec.:)
Sądzę też, że od jutra zaczną ukazywać się normalne posty, bo ostatnio mam problemy z czasem i motywacją - zaczęłam robić się leniwa w wakacje.
Słyszłam wiele pozytywnych komentarzy o Postcrossnig :)
OdpowiedzUsuńSkom? Było by miło:
bunnyandsunny.blogspot.com
Gartuluję i życzępowodzenia ;DD
OdpowiedzUsuńZapraszam :dreamcom21.blogspot.com
Nie słyszałam o tej stronie.
OdpowiedzUsuńPowodzenia :*
wakacje bardzo rozleniwiają ;D
OdpowiedzUsuńO tak, zgadzam się w stu procentach :)
UsuńNa pewno w końcu Ci się uda, a skoro piszesz, że nie poszło Ci źle to pewnie już następna próba będzie ostatnią ;)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem na pewno się uda :) Egzamin wcale nie jest taki straszny jak się wydaje - sama o tym się przekonałaś :)
OdpowiedzUsuńNa pewno uda się następnym razem, a jak nie to następnym :)
OdpowiedzUsuńcrazy-life-by-angelika.blogspot.com | zapraszam na nową notkę ♥
No to powodzenia następnym razem. Moja kuzynka zdała za 2. Zapraszam.
OdpowiedzUsuńoj najważniejsze że się nie załamałaś ;) Takie podejście mi sie podoba! ;)
OdpowiedzUsuń