czwartek, 29 sierpnia 2013

Tangle Treezer + stan moich włosów.

Szczotka przyszła w zeszły piątek. Używam jej od tamtej pory przy każdym czesaniu. W Internecie można przeczytać mnóstwo recenzji tej szczotki, większość głosi, że jest to produkt idealny. A jakie jest moje zdanie?



Na boku opakowania mamy zdjęcie i notkę od projektanta.
"I invented Tangle Treezer because tangles were not just a salon problem, but a global one. Colouring hair for 30 passionate years enabled me to identify and invent a true solution. Years of reseach and development led me to create a first never-seen-before detangling hairbrush. A hairbrush that looked different, felt different, so naturally performed differently. Now you have no excuse for bad hair days. Go on, change your hairbrush, not your lifestyle."




Mam falowane, niesforne włosy, które bardzo trudno rozczesać zarówno na sucho, jak i na mokro. Podeszłam do Tangle Treezera z pewną rezerwą, nie oczekiwałam cudów, a jednak - dostałam je. Szczotka wyrywa około 20 włosów rozczesując suche włosy rano i około 10 mokrych wieczorem. Nie jestem pewna, czy słowo "wyrywa" jest tu na miejscu - każdemu wypada dziennie do stu włosów, a skoro przy czesaniu znajdę na szczotce 30-50 dziennie (zależy, ile razy czeszę włosy), to chyba dobrze. Przynajmniej ja uważam, że tak, bo zwyczajną szczotką wyrywałam ich mnóstwo, sądzę, że co najmniej trzy razy tyle, pomimo używania kosmetyków, które miały pomóc przy rozczesywaniu.
Szczotka zwyczajnie nie szarpie włosów i tyle. Jakimś cudem radzi sobie nawet z moimi.


Martwiłam się odrobinę o to, że czesanie będzie niewygodne - szczotka zwyczajnie nie ma rączki, ale okazuje się, że trzyma się ją całkiem wygodnie.
Co więcej, można ją bez problemu myć - woda spływa między ząbkami, nie ma którędy wpłynąć do środka, a potem szybko wysycha.


Jedynym problemem dla mnie jest przenoszenie szczotki np. w torebce - boję się, że ją uszkodzę, bo ząbki są dosyć miękkie. Dlatego następnym moim zakupem będzie wersja Compact, niestety ta jest droższa, niż Salon Elite, którą mam.

Podsumowując - jest genialna, uwielbiam ją.:)
5/5 to jedyna ocena, którą mogę dać.

Teraz troszkę o moich włosach - byłam dziś u fryzjerki i podcinałam końcówki.
Zapuszczam włosy, więc chciałabym sprawdzać co jakiś czas, o ile urosły.
Dziś mają 28 cm po naciągnięciu (jak już pisałam, są falowane).
Wiem, że to niewiele, ale trzy lata temu obcięłam pół metra włosów, bo chciałam mieć krótką fryzurkę.
Ostatni raz obcięłam je naprawdę krótko w listopadzie 2011, czyli w niecałe dwa lata urosły prawie 30 cm (kilka razy przycinałam końcówki). To chyba nieźle. Następny pomiar w grudniu, może w styczniu.:)

19 komentarzy:

  1. same pozytywny na temat tej szczotki ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie na dniach tez recenzja tej szczotki :) Wersja kompaktowa (ja mam taką) jest o tyle gorsza, że na środku ma otwór na 'zatyczkę' i wtedy mycie nie jest już takie proste, bo woda leci do środka ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę sobie koniecznie kupić tą szczotkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam identyczną szczotkę, dla mnie największą jej zaletą jest to, że nie wyrywa mi włosów podczas czesania

    OdpowiedzUsuń
  5. nie no wszędzie o niej czytam w samych superlatywach. Muszę ją zakupić w końcu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja niestety nie mam takiej szczotki :)
    mogłabym się dowiedzieć gdzie ją kupiłaś ? :D

    anitaturowska1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja siostra ja ma! szczotka jest świetna! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nie miałam takiej :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo czytałam na temat tej szczotki jednak ciągle nie mogę się pozbyć wrażenia, że to niemożliwe że korzystanie z niej jest wygodne

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałabym mieć długie włosy, ale na razie dbam o to, żeby nie wypadały :c Ale w każdym razie szczotka fajna!

    http://madame-carmelle.blogspot.com/
    Jeśli możesz, proszę kliknij w banner Sheinside na moim blogu, będę naprawdę wdzięczna

    OdpowiedzUsuń
  11. tez chce taka kupic juz patrzylam na allegro. ile dalas za swoja . polecasz ja?;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę coraz więcej recenzji ten szczotki, więc może warto. Nominowałam Cię do Liebster Blog Awards. Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  13. nie używałam ;)
    dużo osób recenzuje tą szczotke ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. muszę kupić ją!
    Obserwuje i liczę na to samo:)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja dziś ide do fryzjera i mam plan ściać sie na krótko , ale czy sie odważę tego nie wiem
    zapraszam do siebie na nowy post
    www.estiine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam jej ale chyba się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja też nie mogę nigdy rozczesać włosów :/ Muszę mieć tą szczotkę

    Wróciłam na bloga!!! Zapraszam! http://palyna-paulina.blogspot.be/

    OdpowiedzUsuń
  18. Wygląda interesująco, muszę zwrócić na nią uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja swoją zakupiłam po takich właśnie opiniach, ale dla mnie nie jest ona jakimś "cudem". Też niedługo pojawi się u mnie recenzja tej szczotki :)

    OdpowiedzUsuń

*Dziękuję za komentarze - jest to dla mnie bardzo ważne:)
*Za każdy komentarz odwdzięczam się (oprócz tych w stylu "Fajny blog.")
*Dziękuję za obserwację, jest duże prawdopodobieństwo, że również zaobserwuję Twojego bloga, ale napisz w komentarzu jego adres.