środa, 19 lutego 2014

Mam kolczyk w pępku!

Zrobiłam to dziewczęta - w zeszły piątek. Bardzo bolało, ale dziewczyna, która go robiła stwierdziła, że mam tam po prostu grubą skórę. Może to dlatego genialnie się goi.:) Dziś piąty dzień, a on nie boli, nie ropieje, nie leci krew, bez problemu mogę nim ruszać. Oczywiście jest trochę problemów, bo ciężko mi się schylać i musiałam zrezygnować z dużej części treningów, ale jestem zadowolona.


4 komentarze:

  1. Pamietam jak kiedys byla moda na kolczyk w pępku i wszystkie moje kolezanki go mialy oprócz mnie bo mnie to jakoś nie kręciło :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolczyk w pęku... sss auć ;/ Musiało bolec.. i pewnie ciągle pobolewa ;/
    Ale mi się podobają kolczyki w nosie :D Takie tyci tyci kuleczki ;-)
    Pozdrawiam ;*

    Miśka

    OdpowiedzUsuń
  3. myślałam, że to prawie nie boli, byłaś dzielna. dobrze, że szybko się goi. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

*Dziękuję za komentarze - jest to dla mnie bardzo ważne:)
*Za każdy komentarz odwdzięczam się (oprócz tych w stylu "Fajny blog.")
*Dziękuję za obserwację, jest duże prawdopodobieństwo, że również zaobserwuję Twojego bloga, ale napisz w komentarzu jego adres.